Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 10
Pokaż wszystkie komentarzePeBe - w takim razie z pewnością spodoba Ci się na Sachsenringu. Z każdej trybuny widać bardzo dużą część toru, zawodnicy są jakby "bliżej" kibiców, a i telebimy są ogromne i dokładnie widać pozycje, czasy itd. (sam sprawdzałem, bo wiele razy kręciłem się po całym torze podczas porannych treningów :-). GP Czech jest bardziej szalone, ale właśnie podczas GP Niemiec kontakt z MotoGP wydawał mi się zawsze o wiele bardziej bliski, choć tor jest wolny i w niektórych miejscach nie widać tego "pazura" maszyna MotoGP. Mugello... to już temat na osobny artykuł, ale byłem tam nie raz i mogę powiedzieć tylko jedno: jedź! Nie żałuj urlopu, czasu i pieniędzy bo wrócić z Toskanii z wrażeniami, które zapamiętasz do końca życia. Tor jest przepiękny, atmosfera niesamowita, wyścigi zacięte, kibice fanatyczni, a okoliczne miasta i miasteczka wyglądają jak z bajki (koniecznie trzeba zaliczyć zwiedzanie Florencji już po zawodach). Go! :-). Co to hoteli i pensjonatów. W okolicach każdego toru Grand Prix jest ich pełno, jednak większość - nawet w Czechach, strasznie podbija ceny z okazji wyścigu i trzeba dobrze szukać. Ja w Czechach zatrzymuję się zawsze w prywatnym domu w malutkiej miejscowości tuż obok toru - jest w niej jeden sklep i jedna restauracja ale trzy świetne hotele i dwa pola namiotowe :-). Trzeba dobrze szukać :-).
OdpowiedzBrak odpowiedzi do tego komentarza